Polak na wakacjach czyli…

No właśnie. Każdy kto miał okazję podróżować wraz z rodakami, na przykład podczas zorganizowanej przez biuro podróży wycieczki w bardzo dobrej cenie ten wie, co potrafimy robić, podczas takiego wyjazdu. Zazwyczaj kto raz takiego doświadczył, później stara się jednak organizować czas na własną rękę. Powróćmy jednak do tego Polaka na wakacjach. Kupujemy wycieczkę w biurze podróży. Cieszymy się, udało się nam znaleźć ofertę na fajne wakacje na Wyspach Kanaryjskich. Będziemy mieszkać w czterogwiazdkowym hotelu All inclusive, będziemy mieć pewną pogodę no i biuro podróży też sprawdzone, więc wszystko powinno przebiegać bezstresowo. Znajdujemy się w dniu wyjazdu na lotnisku a tam… Nasi współtowarzysze podróży. Całe rodziny z dzieciakami, które ciągle płaczą, gadają, albo biegają, matki strofujące swoje dzieci i swoich mężów, którzy postanowili nieco rozluźnić się przed podróżą i nieco śmierdzących potem, nieco śmierdzących alkoholem facetów około trzydziestki lub czterdziestki, którzy myślą, że jadą w najlepsze miejsce na Ziemi i czują się królami życia. Jeśli przetrwałeś podróż, czeka Cię pobyt w hotelu, w którym wszyscy zostaniecie zakwaterowani. Możesz być pewien, że w końcu się poznacie. Masz dwie drogi wyjścia z tej sytuacji – możesz uciekać – najlepiej już z lotniska, zanim wsiądziesz do samolotu, możesz przystać ich warunki, żeby oszczędzić sobie nerwów. Decyzja należy do ciebie.